Po roku heroicznej walki o życie i zdrowie Jacuś Krzemień wrócił do domu. 8 maja został oficjalnie uznany za wybudzonego, dziś wrócił z warszawskiego "Budzika" do domu. Witali go rodzina, znajomi, przyjaciele, koleżanki i koledzy, sąsiedzi, burmistrz, piłkarze, strażacy, mieszkańcy Podolsza i nie tylko, jednym słowem wszyscy. - Bardzo dziękuję, że wierzyliście - powiedział Jacek do witających go w domu. Wzruszeni ludzie, którzy zgromadzili się dziś na ul. Widok w Podolszu nie mieli wątpliwości. Jesteśmy świadkami cudu - mówili.
fot. Łukasz Dziedzic