9 maja w Graboszycach wybuchł niszczycielski pożar, który w jednej chwili pochłonął gospodarstwo Pauliny i Grzegorza Świdergałów. Rodzina straciła nie tylko budynki i sprzęt rolniczy, ale także dorobek całego życia. Dziś apelują o pomoc i wsparcie w odbudowie.

Stracili wszystko w jednej chwili
Ogień strawił budynek gospodarczy wraz z cennym wyposażeniem: dwoma traktorami, siewnikami, opryskiwaczem, wózkiem widłowym, przyczepami, warsztatem narzędziowym oraz halą. To nie tylko maszyny – to narzędzia pracy, które pozwalały Świdergałom utrzymywać rodzinę i rozwijać gospodarstwo.

„W jednej chwili straciliśmy wszystko, na co pracowaliśmy przez wiele lat. Ten pożar zabrał nam nie tylko sprzęt, ale też poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji” – mówią poszkodowani.

Gospodarstwo pełne pasji i wyróżnień
Świdergałowie od lat prowadzili swoje gospodarstwo z ogromnym zaangażowaniem i dbałością o bezpieczeństwo. Ich wysiłki zostały docenione – trzykrotnie zostali finalistami konkursu „Bezpieczne Gospodarstwo Rolne” w województwie małopolskim. Dziś, mimo tragedii, nie tracą nadziei i chcą odbudować to, co stracili.

„Każda pomoc to dla nas promyk nadziei”
Rodzina prosi o wsparcie finansowe, które pozwoli im stopniowo wrócić do normalności. „Jeśli nie możesz nas wesprzeć finansowo, bardzo prosimy o udostępnienie tej informacji. Każda forma pomocy to dla nas szansa na lepsze jutro” – dodają.

Jak pomóc?
Wsparcie można przekazać poprzez zbiórkę organizowaną na rzecz poszkodowanych. Każda złotówka przybliża ich do odbudowy gospodarstwa.

Świdergałowie dziękują za każde dobre słowo, okazane serce i gest solidarności. „Z całego serca dziękujemy za pomoc. Dzięki Wam możemy wierzyć, że uda nam się stanąć na nogi”.

Nie bądźmy obojętni – podzielmy się tym apelem i pomóżmy rodzinie, która straciła wszystko w jednej chwili. Razem możemy dać im nadzieję na nowy początek.

Link do zrzutki >>>TUTAJ<<<