Trudno w to uwierzyć, ale kolejny raz niebo nad Trzebieńczycami rozchmurzyło się, gdy tylko „Kawiarenka kulturalna” otworzyła się na przyjęcie gości. Przestrzeń wokół Domu Kultury wypełniły przedmioty, które, choć odeszły do lamusa, wciąż zachowały swoją duszę, wciąż noszą ślady dłoni, które je tylekroć ujmowały… W magiczny sposób uczestnicy kawiarenki przenieśli się w odległe czasy, często w krainę swojego dzieciństwa, a dzieci poczuły się trochę jak w muzeum, trochę jak w baśniowej krainie.
W ostatnią niedzielę sierpnia, tuż przed pierwszym dzwonkiem KGiGW „Trzewoje”, które realizuje projekt sfinansowany w ramach Lokalnego Programu Grantowego Powiatu Oświęcimskiego i Gminy Kęty 2025 zaprosiło najmłodszych na popołudnie pt. „Zabawy naszych dziadków”. Szybko okazało się, że gry w gumę, w kamyczki, kapsle, państwa, miasta, statki, sznurki, ku-ku itp. wcale nie są łatwiejsze od zdobywania kolejnego levela w grze komputerowej i wymagają wielu umiejętności oraz nie lada sprawności fizycznej. Zabawy było co nie miara! Często dało się słyszeć salwy śmiechu. Temu spotkaniu w kawiarence towarzyszył prawdziwie rodzinny nastrój: wspólne zabawy i niekończące się wspomnienia.
Dzięki temu, że zajęcia były prowadzone przez animatorów (m.in. Ewę Kozak – nauczycielkę z Trzebieńczyc), towarzyszący im rodzice bądź dziadkowie mieli możliwość relaksu, rozmów i integracji w kawiarence pod chmurką. Niektórzy oprowadzali swoje dzieci bądź wnuków po -specjalnie na tę okazję przygotowanej – wystawie starych sprzętów, zabawek, makatek
i opowiadali historię przedmiotów.
To była kolejna niedziela pachnąca aromatyczną kawą, kusząca pysznymi słodkościami, pełna radości, beztroskiej zabawy, ale też sentymentalnych wspomnień, które przywołały odległe czasy, uświadamiając, że tak naprawdę „dzieci dorastają, lecz pozostają dziećmi.”

