Apelujemy o pomoc dla Jacusia Krzemienia - młodego mieszkańca Podolsza. Można przekazać 1,5% podatku, można też wziąć udział w charytatywnym koncercie.

-Dziś mija pół roku od tego feralnego dnia, od tego strasznego nieszczęśliwego wypadku..ale dziś mija również pół roku nowego życia Jacusia, pół roku od kiedy Jacka serduszko zaczęło na nowo bić. Za nami dużo wylanych łez, dużo nieprzespanych nocy, niepewnych dni.. ciężko było nie raz i nie dwa…  ale mamy za sobą rodziców, rodzinę, wszystkich przyjaciół, którzy w każdej chwili , w której potrzebujemy, pomagają nam i nas wspierają. To jest piękne i wzruszające. Jacuś codziennie bardzo się stara, ja to widzę, ale kiedy płacze z bólu, serce mi pęka… ale wiem, że tak trzeba.. przecież po to przyjechaliśmy do kliniki.. Nie wiem czy kiedykolwiek będzie tak samo, czy choć troszeczkę będzie tak jak dawniej..  i nikt mi tego nie może zagwarantować ani potwierdzić.. nie wiem co będzie jutro…Nauczyliśmy się cieszyć każdym dniem. Jesteśmy bardzo dumni z Jacusia, że tak dzielnie walczy i cieszymy się z każdego maleńkiego kroczka, jaki zrobi. Pomimo tego, że Jacuś na twarzy wygląda jak dawniej, w dalszym ciągu jest uważany za nie wybudzonego ze śpiączki neurologicznej. Jest natomiast w stanie świadomości minimalnej, a to już nas bardzo bardzo cieszy. Dalej potrzebuje nas w codziennym życiu - pisała w październiku na swoim profilu na facebooku mama Jacusia, Karolina.

Jacek, młody zawodnik Skawy Podolsze zasłabł podczas treningu. Doszło do zatrzymania akcji serca. Do resuscytacji natychmiast przystąpił trener Damian Banaszak, wykwalifikowany ratownik PSP , z pomocą natychmiast przyszli strażacy z OSP Podolsze oraz ratownicy medyczni. Udało się przywrócić funkcje życiowe, Jacuś trafił do szpitala, gdzie wprowadzono go w śpiączkę farmakologiczną. Jacuś przebywa w klinice „Budzik” w Warszawie. Do domu wróci w maju. Przed nim i przed jego rodziną olbrzymie wyzwanie. Na zdjęciach wizyta Zespołu "Mazowsze" w klinice "Budzik"

- Będziemy organizować w domu ćwiczenia, rehabilitację, neurologopedę, psychologa, terapię sensoryczną - wymienia mama Jacusia.

Rodzina, znajomi, sąsiedzi, mieszkańcy Podolsza i całej gminy starają się pomagać Jacusiowi i jego rodzinie. Za nami kilka charytatywnych akcji. Przed nami, 12 stycznia o godz. 15:00 w kościele w Palczowicach koncert, z którego dochód przeznaczony zostanie na pomoc Jacusiowi.

Podczas III Zatorskiej Przystani Kolęd, bo tak nazywa się ten zorganizowany przez stowarzyszenie EKO-Przystań i KRUSZYWO S.A. koncert, wystąpią:Kapela Góralska JONTKI, dzieci z Palczowic i Smolic oraz laureaci konkursu „Diamenty Kruszywa”. 

Cały czas działa grupa WYDZIERGANE DLA JACUSIA, na której można wystawić i wylicytować piękne ręczne prace. Np. takie, jak te na zdjęciu.

Można też przekazać 1,5% podatku.